To była świetna impreza. Wszyscy wyszli, a Ty zostałaś sama z tym całym bałaganem. Doprowadzenie mieszkanie do jako-takiego porządku zajęło Ci ponad dwie godziny… Nie było łatwo – wyniosłaś butelki („bo kiedy nie ma dzieci w domu…”), włożyłaś resztę jedzenia do lodówki, załadowałaś naczynia do zmywarki, to, czego nie można było tam upchnąć, umyłaś ręcznie. […]
Efekt jojo
